Kropiwnicki klnie jak szewc! Prezydent Łodzi ordynarnie zbeształ strażnika
Do skandalicznego incydentu z udziałem prezydenta Jerzego Kropiwnickiego doszło w poniedziałek w trakcie uroczystego odsłonięcia jednego z czterech ozdobnych minizdrojów przy ul. Piotrkowskiej.
Po oficjalnych przemówieniach w pasażu Schillera jeden z przechodniów głośno zarzucał prezydentowi promowanie Żydów, częste wyjazdy do Izraela i zaniedbywanie bieżących spraw miasta.
Nikt ze zgromadzonych urzędników nie reagował. Jerzy Kropiwnicki wziął kubek z nalaną ze zdroju wodą i podał mężczyźnie. – Napij się pan i idź sobie stąd – powiedział.
Mężczyzna chwycił kubek i wylał jego zawartość wprost pod nogi prezydenta, który mocno zdenerwowany odwrócił się i odszedł. Jerzy Kropiwnicki podszedł do młodego strażnika miejskiego i wybuchnął:
– Do kurwy nędzy! Jak was potrzeba, to was nie ma – rugał blednącego z sekundy na sekundę funkcjonariusza.
– Ale panie prezydencie, jak tylko się dowiedziałem, to przybiegłem – bronił się strażnik.
– Gdzie masz chuju czapkę?! – Kropiwnicki atakował w ordynarny sposób przerażonego funkcjonariusza. – Trzeba się zastanowić, czy by was nie rozwiązać, bo do niczego się nie nadajecie – rzucił już zupełnie głośno prezydent i odszedł.
Sponiewierany strażnik stał, jak zamurowany.
– Współczuję takiego przełożonego – rzucił stojący nieopodal zdarzenia rowerzysta.
Marzena Korosteńska, z biura prasowego urzędu miasta ubolewa nad zachowaniem... przechodnia. – Prezydentowi było przykro, że podał wodę, a ta została wylana. Prezydent z pewnością był tym również zdenerwowany, ale nie kojarzę, by rozmawiał ze strażnikiem, tym bardziej w sposób wulgarny – mówi Marzena Korosteńska.
Express Ilustrowany
Z nadesłanych:
W czasie dynamicznego rozwoju polskich miast rządzonych przez Prezydentów - Gospodarzy, pełnych troski o szczegół, oddanych mieszkańcom, feudalne rządy Jerzego Odkrywcy pogrążają smutne miasto Łódź w odmęty trzeciego świata. Za zgodą mieszkańców - obłych istot niezdolnych do reakcji oraz opozycji kupionej stanowiskami. O tym jest ta strona.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
klnąc niech klnie zecz ludzka a to tylko człowiek. ALE to że huj doczepił się strażnika to poprostu szukał sobie ofiary na której muglby odreagowac i wyzyc się psychicznie.
OdpowiedzUsuńTo się nazywa POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA!!!
OdpowiedzUsuńBrawo Panie prezydencie. Lubię prostolinijnych ludzi.... jak trzeba kogoś zjebać to trzeba a strażnika szczególnie bo chujów nie lubie
OdpowiedzUsuń