W czasie dynamicznego rozwoju polskich miast rządzonych przez Prezydentów - Gospodarzy, pełnych troski o szczegół, oddanych mieszkańcom, feudalne rządy Jerzego Odkrywcy pogrążają smutne miasto Łódź w odmęty trzeciego świata. Za zgodą mieszkańców - obłych istot niezdolnych do reakcji oraz opozycji kupionej stanowiskami. O tym jest ta strona.

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Prezydent trochę strasz(n)y

Konflikt między Kropkiem a radnymi zauważyli już nawet lokalni dziennikarze. Nikt jednak nie wysnuł zasadnego w końcu wniosku, że obchodzenie się z Radą Miejską jest w prostej lini wskazaniem, co prezydent mysli o obywatelach. Ostatecznie radni mają być naszymi reprezentantami. Są zatem obywatele godni poswięcania im maksimum czasu i uwagi - tacy, którzy w głębi swych serc pragną wolnego 6 stycznia i ci mniej interesujący, pragnący sprawnej komunikacji miejskiej. Ci drudzy mogą poczekać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz